Mini tarty creme brulee
Pyszny francuski deser creme brulee zatopiony w objęciach
kruchego ciasta. Pyszności. Średnio trudny w wykonaniu, chodź wiele może się
zdarzyć. Inspiracja z książeczki „120 wypieków”.
Ciasto:
- 150 g mąki
- 25 g cukru
- 125 g zimnego masła lub margaryny
Z podanych składników zagnieść ciasto. Ciastem wykleić foremki (użyłam
foremek do mini tart o średnicy 10,5 cm) i wstawić do lodówki do
schłodzenia. Wyciągnąć i ponakłuwać widelce
dość gęsto. Piec w 190oC do lekkiego zrumienienia. Mi wyszło 6
babeczek. Ale ich ilość uzależniona jest od wielkości formy oraz grubości
wyklejenia.
Krem:
- 4 żółtka
- 50 g cukru
- 400 ml śmietanki 30%
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego lub cukier waniliowy
(saszetka)
- cukier brązowy do posypania – 1 łyżeczka na porcję
Żółtka ubić z cukrem i esencją waniliową na puszystą masę. W garnku podgrzać śmietankę.
Wlać ją powoli do masy żółtkowej i wymieszać. Całość przelać do rondla i ciągle
mieszając podgrzewać na małym ogniu. Należy pilnować by żółtka się nie ścięły. Podgrzewać
około 5 minut, by masa zgęstniała. Będzie konsystencji jogurtu. Masę ostudzić.
Przełożyć ją do wyciągniętych z foremek spodów i wstawić na kilka godzin do
lodówki.
Po tym czasie deser jest już rewelacyjny w smaku i możemy go podać w takiej
formie. Ewentualnie każdą babeczkę posypać cukrem i przypalić palnikiem lub wstawić
pod rozgrzany grill w piekarniku, by cukier się skarmelizował. Tu należy uważać, gdyż rant babeczek też
zacznie się przypalać i jedynym ratunkiem będzie dla nas potem nóż. Tak przygotowaną tartę wstawić do schłodzenia do
lodówki. Podczas przekładania babeczek z blaszki do schłodzenia w lodówce, należy
pomóc sobie łopatką, gdyż ciepłe pękną nam w środku pod swoim ciężarem. A potem
tylko jeść.
jak kupię sobie palnik, to będę szaleć!
OdpowiedzUsuńpyszne tarty.
wygląda pysznie
OdpowiedzUsuń