Tort wykonany dla chrześnicy z okazji 7 urodzin. Trzy poziomy o trzech róznych smakach : śmietankowy karmel, adwokat oraz truskawka.
środa, 28 maja 2014
wtorek, 29 kwietnia 2014
Tarta „snickers”
Fantastyczna tarta karmelowa. Największą trudnością w jej zrobieniu może być karmel. Należy stać i go pilnować, gdyż szybko może się przypalić i całkowicie zmienić przez to smak ciasta. Zamiast słodkiego śmietankowo – karmelowego smaku, otrzymamy gorzki i wytrawny. Jeśli jesteś fanem orzechów i karmelu ta tarta jest dla Ciebie. Przepis znaleziony w książce, ale nie pamiętam jakiej bo zrobiłam tylko zdjęcie przepisu.
Ciasto:
Z podanych składników zagnieść ciasto, można spokojnie zrobić je w robocie kuchennym. Wylepić nim formę do tarty i wstawić do zastygnięcia do lodówki. Ponakłuwać widelcem, dla pewności że ciasto nie pofaluje nam w czasie pieczenia możemy przykryć je pergaminem i na nie wysypać fasolę. Bez zabezpieczenia ciasta pergaminem fasola nam lekko wpiecze się w ciasto i będziemy musieli poświęcić chwilę na wydłubanie jej. Piec w 200oC do zrumienienia się boków.
Lub spód na szybko:
Herbatniki kruszymy, najlepiej włożyć je do blendera lub do worka zawiązać i uderzać wałkiem do ciasta. Masło roztopić, dodać do ciastek, wymieszać. Wylepić boki formy i spód. Wstawić na 10 minut do nagrzanego do 180oC piekarnika.
Masa karmelowa:
Cukier i wodę przełożyć do garnka, i powili podgrzewać. Od czasu do czasu mieszać, ale ostrożnie bo karmel ma temperaturę lawy. Jak karmel będzie miał jasnobursztynową barwę wlać do niego śmietankę. Ponownie postawić na gaz i podgrzewać ciągłe mieszając, do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Wsypać orzeszki i wymieszać. Całość wylać na upieczony spód i wstawić do lodówki.
Krem orzechowy:
Serek ubijamy z cukrem. Dodajemy masło orzechowe, miksujemy i rozkładamy na masie karmelowej.
Polewa:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i polewamy tartę.
Według mnie polewa z czekolady gorzkiej jest nieco za twarda i sprawia problemy po zastygnięciu z łatwym krojeniem tarty. Zamiast tego czekoladę można tarkować i posypać wiórkami. Lub użyć mlecznej czekolady albo polewy czekoladowej.
Ciasto:
- 250 g mąki
- 120 g masła
- 50 g cukru pudru
- 1 łyżka zimnej wody
Z podanych składników zagnieść ciasto, można spokojnie zrobić je w robocie kuchennym. Wylepić nim formę do tarty i wstawić do zastygnięcia do lodówki. Ponakłuwać widelcem, dla pewności że ciasto nie pofaluje nam w czasie pieczenia możemy przykryć je pergaminem i na nie wysypać fasolę. Bez zabezpieczenia ciasta pergaminem fasola nam lekko wpiecze się w ciasto i będziemy musieli poświęcić chwilę na wydłubanie jej. Piec w 200oC do zrumienienia się boków.
Lub spód na szybko:
- 20 dag herbatników
- 1/3 kostki masła
Herbatniki kruszymy, najlepiej włożyć je do blendera lub do worka zawiązać i uderzać wałkiem do ciasta. Masło roztopić, dodać do ciastek, wymieszać. Wylepić boki formy i spód. Wstawić na 10 minut do nagrzanego do 180oC piekarnika.
Masa karmelowa:
- 1 szklanka śmietanki kremówki
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka orzeszków ziemnych nie solonych
- 2 łyżki wody
Cukier i wodę przełożyć do garnka, i powili podgrzewać. Od czasu do czasu mieszać, ale ostrożnie bo karmel ma temperaturę lawy. Jak karmel będzie miał jasnobursztynową barwę wlać do niego śmietankę. Ponownie postawić na gaz i podgrzewać ciągłe mieszając, do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Wsypać orzeszki i wymieszać. Całość wylać na upieczony spód i wstawić do lodówki.
Krem orzechowy:
- 250 g serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- ½ szklanki masła orzechowego ( 1 szklankę niesolonych orzeszków wsypać do blendera i miksować tak długo aż powstanie masło orzechowe)
Serek ubijamy z cukrem. Dodajemy masło orzechowe, miksujemy i rozkładamy na masie karmelowej.
Polewa:
- 100 g gorzkiej czekolady
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i polewamy tartę.
Według mnie polewa z czekolady gorzkiej jest nieco za twarda i sprawia problemy po zastygnięciu z łatwym krojeniem tarty. Zamiast tego czekoladę można tarkować i posypać wiórkami. Lub użyć mlecznej czekolady albo polewy czekoladowej.
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Makaroniki kawowo – czekoladowe
Ulubione ciasteczka francuzów, w łatwy sposób do zrobienia w domu. Idealne, kruche, intensywne w smaku. Dodatek kawy doskonale podbija ich smak.
Składniki:
Pianę przełożyć do worka cukierniczego lub worka do mrożonek, odciąć róg i wyciskać na formę wyłożoną papierem do pieczenia, 3 cm ciasteczka. Zostawić na 15 minut by zaczęły wysychać. W tym czasie piekarnik rozgrzać do temperatury 130oC z termoobiegiem, bez do 150oC. Piec około 20 minut lub do momentu aż będą odklejać się od papieru. Wyciągnąć z piekarnika i wystudzić. Po tym czasie można je ściągać z blachy.
Krem czekoladowy:
Ciastka przechowujemy w zamkniętym pudełku, nawet do kilku dni, ale nie wkładajmy ich do lodówki bo się rozmiękną !!!!!
Składniki:
- 200 g cukru pudru
- 125 g mielonych migdałów
- 7 g kakao
- 8 g kawy Jacobs CREMA GOLD
- 3 białka
- 25 g cukru kryształu
- szczypta soli
Pianę przełożyć do worka cukierniczego lub worka do mrożonek, odciąć róg i wyciskać na formę wyłożoną papierem do pieczenia, 3 cm ciasteczka. Zostawić na 15 minut by zaczęły wysychać. W tym czasie piekarnik rozgrzać do temperatury 130oC z termoobiegiem, bez do 150oC. Piec około 20 minut lub do momentu aż będą odklejać się od papieru. Wyciągnąć z piekarnika i wystudzić. Po tym czasie można je ściągać z blachy.
Krem czekoladowy:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 100 g masła
- 3 łyżki śmietanki 30%
- szczypta soli
Ciastka przechowujemy w zamkniętym pudełku, nawet do kilku dni, ale nie wkładajmy ich do lodówki bo się rozmiękną !!!!!
Etykiety:
Ciasta do kawy,
Ciasteczka,
Czekolada
środa, 9 kwietnia 2014
Podwójnie pieczone brownie z czekoladową bezą
Doskonałe, miękkie, intensywnie czekoladowe, zostawiające
rysę na wyrzutach sumienia, warte grzechu. Tak chyba najprościej jest je
opisać. Wciąga w trakcie robienia – nie można
oderwać się od miski – no i po upieczeniu. Piekłam je dwukrotnie raz z
bezą i raz bez, wersje można dostosować do swoich upodobań, z każdym razem
smakuje wybornie. Przepis z książki Erica Lanlanda – Czekolada.
Ciasto:
- 250 g masła plus do wysmarowania formy – 22-25cm
- 350 g gorzkiej czekolady
- 300 g jasnego muscovado – ja dodałam pół szklanki cukru pudru i było wystarczająco słodkie
- 5 jaj
- szczypta soli
Piekarnik rozgrzać do 160oC -z
termoobiegiem – bez do 180oC. Tortownicę wysmarować masłem.
Żaroodporną miskę ustawić nad gotującym się garnkiem z wodą, tak by woda nie dotykała miski. Włożyć do miski połamaną na kostki czekoladę, masło i cukier. Czekolada z masłem, będzie się powoli topić. Jak wszystkie składniki osiągną jednolitą konsystencję, ściągnąć miskę z garnka i przestudzić. Dodawać po jednym żółtku i wmieszać w masę czekoladową.
W osobnej misce ubić białka z solą. Przekładać po łyżce do masy czekoladowej i wmieszać. Ciasto przelać do foremki i wstawi c do piekarnika na 40 minut.
Żaroodporną miskę ustawić nad gotującym się garnkiem z wodą, tak by woda nie dotykała miski. Włożyć do miski połamaną na kostki czekoladę, masło i cukier. Czekolada z masłem, będzie się powoli topić. Jak wszystkie składniki osiągną jednolitą konsystencję, ściągnąć miskę z garnka i przestudzić. Dodawać po jednym żółtku i wmieszać w masę czekoladową.
W osobnej misce ubić białka z solą. Przekładać po łyżce do masy czekoladowej i wmieszać. Ciasto przelać do foremki i wstawi c do piekarnika na 40 minut.
Beza czekoladowa:
- 4 białka
- 225 g cukru
- 2 łyżki esencji waniliowej
- 1 łyżka maki kukurydzianej lub skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej
- 50 g kakao – ja dodałam dwie łyżki
- szczypta soli
Białka ubić z solą, w trakcie
dodając cukier, piana ma być lśniąca i sztywna. Dodać do niej mąkę oraz kakao i
delikatnie wymieszać.
Bezę wyłożyć na pieczone przez 40 minut ciasto i ponownie włożyć do piekarnika na 25 minut.
Ciasto ostudzić w formie. Jeżeli beza wyrośnie poza brzegi ciasta, jeszcze gorącą pozaginać do wnętrza.
Bezę wyłożyć na pieczone przez 40 minut ciasto i ponownie włożyć do piekarnika na 25 minut.
Ciasto ostudzić w formie. Jeżeli beza wyrośnie poza brzegi ciasta, jeszcze gorącą pozaginać do wnętrza.
Etykiety:
Bezy,
Ciasta czekoladowe,
Ciasta do kawy,
Czekolada,
Słodko
wtorek, 8 kwietnia 2014
Tort Cat in the Hat – Kot Prot
Tort
dla małego fana Kota Prota z Mini Mini – Kacperka z okazji jego pierwszych
urodzin. Był Kot, Jedynka, Dwójka i
rybka. Na torcie stanął kapelusz kota, zrobiony z dwukolorowego biszkoptu – na
przemian jasny i czerwony o średnicy 13 cm. Cały tort był o średnicy 25 cm. W
środku skrywał malinową bitą śmietanę na jasnym biszkopcie, a całość zabezpieczał
krem maślany, by nie stopić lukru.
Etykiety:
Biszkopt,
Bita śmietana,
Dla dzieci,
Słodko,
Torty
sobota, 8 marca 2014
Tort kokosowy
Ekstremalnie kokosowy tort. Mleczko kokosowe zawarte w
kremie i przepyszny pancerz wokoło, dają pyszny kokosowy smak, ale nie ma w nim zbytniej nachalności. Dość szybki w
przygotowaniu, nie wymagana fantazji w dekorowaniu tortów. Ot taki tort w
starym stylu.
Składniki biszkopt (20cm):
- 4 jaja
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, jak podwoją
swoją objętość dosypać cukier. Ubijać aż masa zrobi się lśniąca i sztywna.
Dodać żółtka i proszek do pieczenia, zmiksować. Do masy jajecznej dodać mąkę i
delikatnie wymieszać łyżką. Ciasto wlać do tortownicy i wstawić do nagrzanego
do 160oC piekarnika z termoobiegiem. Piec do suchego patyczka.
Masa śmietanowo – kokosowa:
- 1 puszka mleczka kokosowego – tylko sztywna część
- 300 ml śmietanki kremówki
- 250 g serka mscarpone
- 2 śmietan-fixy
- cukier puder do smaku – około 3 łyżek
Śmietankę ubić wraz usztywniaczami, pod koniec dodając
cukier. Dodać serek i mleko kokosowe, wszystko jeszcze chwilę miksować.
Zimny biszkopt przekroić w dwóch miejscach, tak aby powstały
trzy blaty. Przełożyć ciasto kremem i obsmarować boki oraz górę.
Kruszonka kokosowa:
- 200 g wiórków kokosowych
- 100 g masła
- 2-3 łyżki cukru
Wiórki wsypać na suchą patelnie, chwilę podgrzewać, często mieszając.
Dodać masło i cukier, mieszać do momentu rozpuszczenia się. Pilnować by wiórki
nie przypaliły się. Wystudzić. Najlepiej przełożyć je na talerz, by zakończyć
proces smażenia. Zimnymi wiórkami obłożyć obficie tort.
wtorek, 18 lutego 2014
Cieniowany tort różany
Tort w starym stylu – maślane ręcznie robione róże,
pomieszane z nowoczesnym ombre – cieniowaniem po bokach. Podążamy za modą
robienia tortów w stylu angielskim, pełnych lukrowych dekoracji, ale czasami
warto wrócić do klaski. Tort tonie w różowym kolorze i w różach w środku
skrywając nadzienie z malinowej bitej śmietany na mega lekkim biszkopcie.
Róże na górze zrobione końcówką z nr 103 w kształcie
spłaszczonej łezki. Chodź to tego rodzaju kwiatów muszę zakupić większą. Jak
zrobić róże instrukcję znajdziecie na youtube, pełno tam inspiracji.
Etykiety:
Bita śmietana,
Słodko,
Torty
Subskrybuj:
Posty (Atom)